Komentarze: 2
Dzisiaj na praktykach dowiedziałam się, że prawdopodobnie będe miała od pojutrza wolne, gdyż zamykają chyba szkołę z powodu jakiegoś wirusa, o którym już wcześniej pisałam. Nawet fajnie by było, ale jednak już przyzwyczaiłam się do praktyk i z drugiej strony chciałabym tam chodzić. Chociaż gdybym tu chodziła do szkoły, a nie na praktyki, to też bym chciała żeby ją zamknąć.
A tak poza tym to mam nawrót choroby, mamuśka już chce mnie faszerować tabletkami, ale nie dam się jej. Moja nauczycielka od geografii powiedziała kiedyś, że tabletki to tylko sama chemia i zgadzam się z nią. No może wyjątkiem są przeciwbólowe...
Dobra kończę już, bo mi herbatka z miodzikiem stygnie, a ja lubie ciepłą herbatkę.