Archiwum grudzień 2003


gru 29 2003 .............
Komentarze: 0

Ale się zdenerwacjonowałam!

Przed chwilą właśnie skończyłam pisać tutaj jebitnie długą notkę, a mi jej nie zapisało, a drugi raz już nie napiszę tego, co wcześniej pisałam.

Napiszę tylko, iż mam u siebie w mieście wspaniałą zimę bez śniegu i z dodatnią temperaturą.

I na tym kończę, bo strasznie żem zła, że tyle pisania poszło na marne!

Acha, i mam nadzieję, że podoba wam się mój nowy wygląd bloga.

muszka3 : :
gru 28 2003 W końcu!!!
Komentarze: 0

Już żem się przestraszyła, że utraciłam bloga, gdyż przez święta nie miałam internernetu, a gdy go w końcu odzyskałam nie mogłam wejść nawet na stronę główną. Ale na szczęście mogę jednak nadal tu wchodzić, i cieszę się, że nie utraciłam swego bloga.

A tak poza tym, to mam zamiar właśnie zmienić sobie wygląd bloga, gdyż ten już mi się przejadł.

muszka3 : :
gru 14 2003 No!
Komentarze: 0

Wystarczyło dwa dni kuracji i już żem zdrowsza, ale nie będe tego zapeszać, bo byłoby nieciekawie.

Ostał mi sie jedynie strasznie denerwujący kaszel, który totalnie zdarł mi gardło. Czuje się, jakby mi ktoś papierem ściernym przejechał po gardle. I nawet pastylki na gardło nie pomagają...

A, kiedyś to w końcu minie. Mam nadzieję, że szybko. Bo już mam tego dosyć, a na dodatek znowu mam ochotę zmienić wygląd bloga... Po prostu nie lubie monotonii, co chwilę coś zmieniam w swoim otoczeniu( oprócz znajomych ).

muszka3 : :
gru 13 2003 Jestem dziś...
Komentarze: 0

Nie bede się dzisiaj rozpisywać, gdyż wczoraj mnie widocznie przewiało i teraz czujem sie bardzo źle. Niedość, że kaszle to jeszcze mam małe zawroty głowy. Chyba załapałam grypę. Ale przez ten weekend muszę się wykurować, żeby jako tako wyglądać na praktykach. Bo i tak jest nas o jedną mniej, gdyż ją już na tygodniu położyło i to porządnie, na dodatek ona jeszcze chawta i ma gorączke.

A propo jak wam się podoba mój nowy wygląd bloga?

muszka3 : :
gru 12 2003 Ach, ten dzień...
Komentarze: 0

Dopiero przed chwilą wróciłam do domu, gdyż byłam znów u znajomych na praktykach. W sumie miałam sie tam spotkać ze znajomym z gg, ale niestety spóźniłam się o godzinę... miałam pewne problemy z dojazdem. No ale pograłam sobie w bilarda, wypiłam piwko i wróciłam do domu autobusem z dzieciakami chodzacymi do tej szkoły, gdzie właśnie odbywam praktyki.

A ponieważ wróciłam trochę później niż zamierzałam mamuśka się do mnie nie odzywa. A kij jej w ...

muszka3 : :